Zawarta w kremach spirulina nawilża i ujędrnia skórę, a także pomaga redukować cellulit

Spirulina to najnowsze odkrycie kosmetologii. Ta mikroskopijna alga jest nieocenionym źródłem składników odżywczych: witamin, enzymów, minerałów i protein. Nawilża i ujędrnia skórę, zapobiega powstawaniu zmarszczek i zwalcza wolne rodniki. Zawarte w niej składniki przyspieszają rozpad tłuszczów, dzięki czemu spirulina jest ważnym składnikiem produktów antycellulitowych. Dostępna jest w postaci kremów i maseczek, a także w tabletkach jako suplement diety.

Spirulina to mikroalga z grupy sinic o niebiesko-zielonym kolorze. Jest bardzo bogatym źródłem protein, łatwo przyswajalnych przez ludzki organizm witamin B12, A i E, enzymów, aminokwasów, minerałów, takich jak potas, wapń, magnez, cynk, selen i fosfor, pełnowartościowego białka oraz beta-karotenu.

Spirulina oczyszcza organizm z toksyn, wspomaga przemiany metaboliczne i procesy trawienne. Ma silne działanie antyoksydacyjne, wzmacnia system odpornościowy organizmu, pomaga obniżyć poziom cukru we krwi i złego cholesterolu. Jako suplement diety polecana jest osobom osłabionym, cierpiącym z powodu niedoboru składników odżywczych, stosującym redukcyjne diety oraz palaczom. Ze względu na dużą zawartość białka chętnie sięgają po nią wegetarianie.

– Spirulinę może przyjmować każdy, nawet dzieci. W Afryce biednym dzieciom suplementuje się ją, by nabrały zdrowia. Mogą ją zażywać kobiety, młode osoby, by poprawić odporność, osoby na diecie, by uzupełnić niedobory witamin, sportowcy oraz ludzie z najróżniejszymi chorobami. Nawet trwają badania nad suplementacją spiruliny osobom z chorobą nowotworową. To składnik dla każdego. Nie ma jedynie badań dotyczących jej stosowania u kobiet w ciąży, ale myślę, że mogą one ją przyjmować – mówi Maja Duszota, kosmetolog, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Ze względu na bardzo dobry wpływ na skórę spirulina wykorzystywana jest w kosmetyce. Alga ta doskonale nawilża, ujędrnia i odżywia skórę, poprawia jej koloryt, likwiduje wypryski i zaczerwienienia, pomaga zwalczać trądzik, wspomaga też redukcję cellulitu. Wzmacnia także naczynia krwionośne, zapobiegając ich pękaniu, jest więc świetnym rozwiązaniem dla osób borykających się z tzw. pajączkami. Spirulina obecna jest w kremach do pielęgnacji dziennej i nocnej, w kremach pod oczy, produktach typu serum, a także kosmetykach do ciała. Oprócz pielęgnacji domowej warto poddawać się zabiegom w gabinecie kosmetycznym, które bazują na kosmetykach wzbogaconych o spirulinę.

– Najlepiej taki zabieg wykonywać raz w tygodniu, a minimum dwa razy w miesiącu. Dzięki takiej częstotliwości możemy poprawić wygląd naszej skóry i dodać jej jędrności. Spirulinę możemy znaleźć w wielu produktach pielęgnacyjnych: kremach do twarzy, liftingujących kremach pod oczy czy wypełniaczach zmarszczek, który wklepujemy bezpośrednio w zmarszczki – mówi Maja Duszota.

Uzupełnieniem pielęgnacji kosmetykami może być suplementacja spiruliny. Algę tę można kupić w postaci tabletek lub w proszku. Sproszkowaną spirulinę można dodawać np. do koktajli mlecznych. Kosmetolodzy zalecają przyjmowanie dwóch tabletek spiruliny dziennie przez co najmniej trzy miesiące.

Źródło: Agencja Informacyjna Newseria Lifestyle

Autor: Beata

Staram się przekazywać ciekawe ale także ważne informacje szczególnie ze świata mody, lifestylu i życia gwiazd.

Podziel się tym artykułem na

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.