Ashtanga Vinyasa Joga pełni funkcję automasażu całego ciała

Ashtanga Vinyasa Joga to jedna z najbardziej wartościowych i efektywnych dla całego organizmu spośród wszystkich odmian jogi. Polega na zsynchronizowaniu ruchu z oddechem. Jest źródłem siły, zdrowia i energii, wzbogaca serce, wycisza umysł, pomaga w walce ze stresem, uczy dystansu i koncentracji. Mogą ją praktykować zarówno osoby młode, jak i w zaawansowanym wieku.

Ashtanga Vinyasa Joga jest dynamiczną formą hatha jogi – jednej z najbardziej znanych na Zachodzie odmian jogi indyjskiej.

– Ashtanga Vinyasa Joga to taki rodzaj medytacji w ruchu. Zawiera wiele pozycji, które wzmacniają nasze ciało, oczyszczają. Ale precyzja pozycji już nie jest tak istotna jak właśnie płynność pomiędzy pozycjami i oddechem. Ashtanga niesie ze sobą siłę, buduje całe ciało – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Edyta Styczyńska z Joga Studio Saska Kępa.

Ten rodzaj jogi składa się z ośmiu członów: yama, niyama, pranayama, asana, pratyahara, dharana, dhyana i samadhi, które należy praktykować równolegle. Dla osób zaczynających praktykę od dobrej formy fizycznej dużo ważniejsza jest odpowiednia postawa psychiczna – wytrwałość, silna motywacja i chęć zmiany swojego życia na lepsze.

– W mojej szkole na razie bazujemy na pierwszej serii Ashtanga Vinyasa Jogi, to jest Joga Chikitsa, terapia jogą. Przerabiamy praktycznie wygięcia do tyłu, pozycje odwrócone. I to jest tak naprawdę taki automasaż całego ciała. Wszystkie mięśnie są gdzieś tam poruszone, wzmocnione – wyjaśnia Edyta Styczyńska.

Zdaniem trenerów, żeby zacząć praktykować Ashtangę, dobrze jest przejść przez tradycyjną formę jogi i opanować podstawy.

– Jeżeli przychodzi osoba, która zna już assany, zna pozycje, to wtedy jest jej łatwiej, już ma część pracy za sobą. Vinyasa, czyli przejścia płynne pomiędzy pozycjami wychodzą wtedy znacznie łatwiej niż osobie, która nie zna w ogóle jogi. Jest łatwiej, ale mamy pewne nawyki z tej jogi – zwykle z jogi Iyengara, w której jest dużo więcej spięć, dużo więcej statycznych pozycji. Trochę czasu zajmuje to, żeby się przestawić – tłumaczy Edyta Styczyńska.

Źródło:newseria

Autor: Beata

Staram się przekazywać ciekawe ale także ważne informacje szczególnie ze świata mody, lifestylu i życia gwiazd.

Podziel się tym artykułem na

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.