Przesada w modzie

Dodane przez Beata w maj 10, 2012 | 0 komentarzy

Niektórzy ludzie przesadzają z modą. Nie wystarczy im kupować modne ciuchy czy buty, muszą mieć wszystko to, co akurat jest na topie. A może być to dosłownie wszystko. Zaczynając od ciuchów. Przecież nie chodzimy w tym samym cały czas. Są ubrania na różne okazje, każda z okazji jest powodem do stworzenia nowej mody i tutaj znów mamy pole do popisu. Zawsze modni, nieważne z jakiej okazji. Dodatkowo trzeba przecież do każdego z tych strojów dokupić buty. Koniecznie modne. I torebki, dopasowane do koloru i rodzaju kreacji, oczywiście wszystko z najmodniejszych żurnali. Biżuteria? Oczywiście, że modna. Ostatnio panuje moda na bransolety z przywieszkami. Kupuje się taki łańcuszek na nadgarstek, po czym dokupuje sobie przywieszki. Mogą być przeróżne, z różnych okazji, można kupować je samemu lub dostawać w prezencie, nie ma znaczenia cena, ważne, że utrzymuje się w modzie. I znowu możemy poszczycić się „byciem na czasie”. Kiedy jedziemy na imprezę, to przecież nie maluchem. Trzeba mieć modny samochód, najlepiej taki, którym jeździ jakaś gwiazda filmowa. Tak, tak, samochody też ulegają zmianom w modzie. Jeśli chodzi o fryzurę, to koniecznie taka, jaka obecnie jest najmodniejsza. Czasem panują trendy na krótkie, czasem na długie włosy, nie ważne. Najważniejsze, żeby być na czasie w tych sprawach. Podobnie z makijażem. Trzeba mieć na sobie najmodniejsze kolory, bo inaczej ktoś w końcu wytknie nam ten drobny defekt. No i oczywiście mieszkanie. Modne kolory ścian, modne meble, wszystko tak, by mieszkanie szło z duchem czasu. I nie szkodzi, że co roku potrzebny jest generalny remont. Moda rządzi się swoimi prawami, a naszym obowiązkiem jest iść z jej przesłaniem. Czy nie zauważamy tu pewnej przesady? Moda jest ważnym elementem życia, nie czarujmy się, że jest inaczej. Ale fizyczną niemożliwością jest podporządkowanie jej wszystkich dziedzin naszego życia! W takim wypadku non stop robilibyśmy przemeblowania, wymieniali garderoby, samochody, wydawali niemałe fortuny na kosmetyki i biżuterię. I po co to wszystko? Po to, by za chwilę to zmienić.